Grał za zupę i dach nad głową
Wraz z otrzymaniem dyplomu wyższej uczelni Gregory Peck wyruszył do Nowego Jorku w poszukiwaniu szansy zaistnienia w środowisku aktorskim.
W tym celu pozbył się "Eldreda" ze swojego nazwiska i stał się na dobre Gregorym Peckiem. Trafił pod skrzydła amerykańskiego teoretyka i nauczyciela gry aktorskiej Stanforda Meisnera w szkole The Neighborhood Playhouse School of the Theatre.
Nie miał jednak wystarczających funduszy na życie w "mieście, które nigdy nie śpi" i często był zmuszony nocować w Central Parku, pod gołym niebem. Występował w drobnych produkcjach, a wynagrodzenie pobierał w ciepłych posiłkach.