Miłość w schronisku
Kiedy film wszedł na ekrany, Stelmaszewski zaprosił na pokaz Grażynę, pielęgniarkę ze schroniska, w której od jakiegoś czasu się podkochiwał.
- Zapytał mnie pewnego dnia, czy pójdę z nim na film. Nie wiedziałam, co to za film i że on w nim będzie grał. Bardzo mnie tym wzruszył – opowiadała w „Uwadze”.
- Mojej żonie zawdzięczam szczęście, przyjaźń* – dodawał Stelmaszewski. *- Zawdzięczam jej wszystko, czego tylko człowiek może pragnąć.
- Uczucie między nami kiełkowało powoli* – opowiadała Grażyna w „Super Expressie”. *- Zaprosiłam go najpierw na wigilię, po jakimś czasie się do mnie wprowadził. W końcu wzięliśmy ślub.
Dziś są szczęśliwym małżeństwem. Stelmaszewski zaś regularnie pojawia się na mniejszych i większych ekranach. Już niedługo będzie można go oglądać w najnowszym filmie Jana Jakuba Kolskiego „Las, 4 rano”. Oprócz niego na ekranie zobaczymy Krzysztofa Majchrzaka i Olgę Bołądź.
(sm)