Guliwer bardzo inaczej
Jeżeli ten projekt dojdzie do skutku, to może być prawdziwą bombą kinematografii roku 2000. Szykuje się bowiem adaptacja na wesoło słynnej książki Jonathana Swifta "Podróże Guliwera". I to w dwóch wersjach - filmu kinowego oraz serialu telewizyjnego. Zaś sensacją jest nie tyle sama adaptacja powieści, bo tych w historii światowego kina było już kilka, ale obsada dwóch głównych ról. Uwaga! Tytułowym bohaterem zostanie... Sandra Bullock, a jej głównego przeciwnika, czyli władcę krainy Liliputu, ma zagrać Rowan Atkinson.
Rowan zapowiada, że grając tego złośliwego i intryganckiego króla wykorzysta wszystkie doświadczenia, jakich zdołał nabrać kreując przez lata swoją sztandarową postać, czyli Jasia Fasolę. A Sandra? Nie ma co wątpić w jej talent i doświadczenie aktorskie. Ale zmierzyć się z rolą Guliwera-kobiety, i do tego w komedii, to jest dopiero wyzwanie.