Aktor przyznał, że woli wybierać spośród kilku, a nawet kilkunastu kandydatek.
- Spotykałem się kiedyś z dwunastoma kobietami naraz, to mój rekord - chwali się Howard. - Czterem z nich kazałem przyjść do mojego pokoju hotelowego, gdzie razem malowaliśmy obrazy. Próbowałem w ten sposób ocenić, które dziewczęta najbardziej mi się podobają.
Filmografię Terrence'a Howarda zamyka rola w produkcji "Iron Man".