Tak dziś wygląda
Utrata wagi i powrót do formy były ponoć jednym z warunków zaangażowania Fisher do filmu J.J. Abramsa.
Na zlecenie studia Disneya oraz samego George’a Lucasa (więcej o twórcy sagi znajdziecie tutaj)
zaangażowano trenera, który sprawił, że aktorka stopniowo zaczęła wracać do wymiarów sprzed lat.
Siłą rzeczy artystka musiała przejść również na dietę pozbawioną cukru i glutenu.
- Carrie je pięć małych posiłków dziennie - zdradziło źródło serwisu. - Dietę skomponowano tak, aby zbytnio jej nie zniechęcać. Dlatego od czasu do czasu może pozwolić sobie na ulubione przysmaki, takie jak wino czy pizza.