Gwiezdne Wojny jak Titanic w kosmosie
Ostatnia cześć Gwiezdnych Wojen w maju trafi do kin. Treść fabuły trzymana jest w największej tajemnicy.
23.03.2005 13:43
Reżyser i twórca 'Gwiezdnych Wojen', George Lucas, określił najnowszą część gwiezdnej sagi mianem "Titanica w kosmosie". Zdaniem Lucasa film jest znacznie bardziej emocjonalny niż poprzednie odcinki.
"- To prawdziwy wyciskacz łez; na pewno zostanie przyjęty w nieoczekiwany sposób" - powiedział Lucas. Twórca dodał, że nie przejmuje się tym, jak fani zareagują na ostatnią część sagi. "Zrobiłem film najlepiej jak potrafiłem, jest taki jak chciałem i jestem zadowolony" - powiedział.
Część pierwsza - 'Mroczne widmo' i druga - 'Atak klonów' otrzymały mieszane recenzje, odniosły jednak ogromny sukces finansowy.
Ostatnio na konwencji właścicieli kin w Las Vegas Showest zaprezentowano otwierający najnowsze Gwiezdne Wojny, sześciominutowy fragment filmu, na którym walczą ze sobą rycerz Jedi, Anakin Skywalker - w tej roli Hayden Christensen, oraz jego mistrz Obi Wan Kenobi - grany przez Ewana McGregora.
Wcześniej Lucas ostrzegał, że niektóre fragmenty filmu mogą okazać się zbyt brutalne dla młodej publiczności Dodał, że zdaje sobie sprawę, że publiczność 'chciałaby zobaczyć Dartha Vadera biegającego wkoło i zabijającego ludzi'.
'- Pierwsza trylogia opowiada o poszukiwaniach własnej tożsamości, o kuszeniu, zawarciu paktu z diabłem i o tym, że bohater żałuje tego całe życie' - powiedział Lucas. ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ Z EPIZODU III