"Gwiezdne wojny: Skywalker – Odrodzenie" – recenzja Blu-Ray
Zakończenie epickiej sagi wzbudziło mieszane uczucia i u starych fanów "Gwiezdnych wojen", i u nowych odbiorców. Nie ważne, jaki macie stosunek do filmu J.J. Abramsa – po wydanie na Blu-Ray po prostu musicie sięgnąć.
Abrams wrócił na stołek reżysera po kontrowersyjnym "Ostatnim Jedi". I wydaje się, że to najlepsze, co mogło spotkać finałową odsłonę "Gwiezdnych wojen". Jak pisał nasz recenzent Kuba Armata, "w tym filmie jest wszystko, czego od tego typu produkcji oczekujemy. Wartka, trzymająca w napięciu akcja, tajemnica, interesujący bohaterowie, humor, wzruszenie, uczucie czy nostalgia. Zaryzykowałbym tezę, że może nawet jest tego wszystkiego za dużo".
Obejrzyj zwiastun "Gwiezdne wojny: Skywalker - Odrodzenie":
Każdy szanujący się fan "Gwiezdnych wojen" zdążył już przetrawić i wyrobić sobie zdanie na temat finału 9-częściowej sagi, zapoczątkowanej ponad 40 lat temu przez George'a Lucasa. I każdy z tych fanów powinien zaopatrzyć się w wydanie "Skywalker – Odrodzenie" na Blu-Ray, bo dla samej drugiej płyty z dodatkami warto mieć ten film w swojej kolekcji.
Daniem głównym płyty z dodatkami jest ponad 2-godzinny dokument "Dziedzictwo Skywalkerów". Przebogaty film złożony z sekwencji making-of, rozmów z aktorami i twórcami, ale także uzupełniony archiwalnymi nagraniami z lat 70. i 80. Autorzy dokumentu pokazali, jak wiele zmieniło się w procesie tworzenia "Gwiezdnych wojen", a zarazem podkreślili przywiązanie do tradycji, którym chlubi się Abrams.
"Skywalker – Odrodzenie" korzysta z dobrodziejstw nowoczesnej technologii komputerowej, na planie często gościły green screeny (nawet w plenerach). Ale reżyser zrobił wszystko, by w filmie pojawiło się jak najwięcej praktycznych efektów, ludzi w kostiumach wymyślnych stworów, animatronicznych kukiełek i rzeczywistych scenografii.
Oglądając dodatki z wydania Blu-Ray można złapać się za głowę, jak wiele wysiłku włożono, by świat filmu był "fizyczny" i namacalny. Niesamowicie ogląda się proces tworzenia i ożywiania wielkiego węża z ruchomych piasków, małych kosmitów oglądających teatrzyk czy Babu Frika.
Oprócz znakomitych materiałów zakulisowych, odkrywających tajniki warsztatu speców od kostiumów, scenografii czy kaskaderów, na płycie pojawia się wzruszający filmik z Warwickiem Davisem. To on jako dziecok zagrał ewoka Wicketa w "Powrocie Jedi" i od tamtego czasu jest nierozerwalnie złączony z sagą. W "Skywalker - Odrodzenie" powrócił do korzeni i stworzył niesamowity duet… z własnym synem. Swoje pięć minut w materiałach dodatkowych ma też nowy droid D-0, pokazano proces kręcenia pościgu na pustynnej planecie, kulisy wielkiego festynu i tworzenia setek niesamowitych kosmitów.
"Gwiezdne wojny: Skywalker – Odrodzenie" na Blu-Ray w podstawowej wersji to wspaniały prezent dla fanów "Star Wars". O sam film można się spierać, ale dodatki (łącznie ok. 3 godz.) to prawdziwy skarb i kopalnia wiedzy, źródło wzruszeń i zachwytów.
Dane techniczne:
Obraz 2.39:1, 1080p HD, dźwięk Dolby Digital 5.1 polski dubbing, napisy w języku polskim. W materiałach dodatkowych dźwięk wyłącznie Dolby Digital 2.0 w języku angielskim z opcjonalnymi polskimi napisami.