Trwa ładowanie...
d9dwmxx
02-02-2000 01:00

Hamlet to za mało

d9dwmxx
d9dwmxx

47-letni Liam Neeson twierdzi, że jego dwie największe pasje to rodzina i gra... w teatrze. O filmie, choć odniósł na tym polu wiele sukcesów (m.in. "Rob Roy", "Lista Schindlera"), nie wyraża się z wielkim szacunkiem. "Ale tak to jest, że możesz zagrać w teatrze wspaniale Hamleta i nikogo to nie będzie obchodzić - mówi Liam. - Za to jeśli twój ostatni film odniesie sukces, możesz spać spokojnie. Wszystkie drzwi stoją przed tobą otworem i pracy ci nie zabraknie".
Na marginesie warto powiedzieć, że po udziale w ostatnich "Gwiezdnych wojnach" Liam na brak propozycji narzekać nie może. A już jako ciekawostkę dodajmy, że z pierwszymi "Gwiezdnymi wojnami" irlandzki aktor nie ma najlepszych wspomnień, choć oczywiście wówczas w nich nie występował. "Kiedy w 1977 roku szedłem do kina na ten film ulicami Belfastu, dokoła mnie, niczym w filmie Lucasa, również wybuchały bomby" - wspomina Liam.

d9dwmxx
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d9dwmxx