RecenzjeHamlet z północy. Czym zachwycił nas "Wiking" w reż. Roberta Eggersa?

Hamlet z północy. Czym zachwycił nas "Wiking" w reż. Roberta Eggersa?

Walka o władzę to motyw, który doskonale sprawdza się jako element filmowej fabuły. Tym razem jednak spory o tron toczą wikingowie, więc nie ma wątpliwości, że czeka nas krwawa i zacięta bitwa. Jednak najnowszy obraz Eggersa to nie tylko brutalne sceny walk, ale także piękna, poruszająca opowieść o przeznaczeniu. Jeszcze przed oficjalną premierą mieliśmy okazję przenieść się do nordyckiej krainy magii i lodu. Po seansie "Wikinga" nie mamy wątpliwości, że to będzie prawdziwy, filmowy hit.

The Northman, Total Film UK
The Northman, Total Film UK
Źródło zdjęć: © materiały partnera | Aidan Monaghan
Agnieszka Małgorzata Adamska

20.04.2022 | aktual.: 20.04.2022 10:29

Jedni pójdą na ten film dla baśniowej scenerii i porywającej fabuły, drugich przyciągnie iście gwiazdorska obsada. Zapewniamy, że żadna z tych grup nie będzie zawiedziona, bo nowe dzieło Roberta Eggersa zaspokaja gusta nawet najbardziej wybrednych kinomanów. "Wiking" to wciągająca opowieść o zdradzie, pragnieniu zemsty i miłości silniejszej, niż śmierć. Baśniowy obraz doprawiony szczyptą magii i pradawnych mitologii, wspaniała gra aktorska i urzekające krajobrazy islandzkich fiordów – wszystko to czyni z tej produkcji znakomitą, filmową ucztę.

Amleth, książę wikingów

Patrząc na losy tytułowego wikinga, trudno oprzeć się porównaniom z szekspirowskim Hamletem. Podobieństw w obu historiach jest tak wiele, że to nie może być przypadek – twórcy musieli choć trochę inspirować się słynną elżbietańską tragedią. A że tym razem zagubiony następca tronu zamiast królewskich szat, przyodziany jest w skórę, tarczę i łuk? Cóż, to tylko uatrakcyjnia tę opowieść i dodaje jej aury tajemniczości.

The Northman, Total Film UK
The Northman, Total Film UK © materiały partnera | Aidan Monaghan

Podobnie, jak u Shakespeare’a, mamy w tej historii dobrego, szanowanego króla (Ethan Hawke), który umiera z rąk swojego nikczemnego brata (Claes Bang). Żona zmarłego władcy (Nicole Kidman) staje się żoną zdrajcy, a młody książę (Oscar Novak), który jest świadkiem tej okrutnej zbrodni, poprzysięga wujowi zemstę. "I will revenge you, father. I will safe you, mother. I will kill you, Fjölnir" – te słowa stają się dla Amletha sensem życia i przeznaczeniem. Dwadzieścia lat później bohater powraca jako bezwzględny wojownik (Alexander Skarsgård), który wraz z grupą kompanów najeżdża i podbija słowiańskie osady. W jednej z nich spotyka niewidomą czarownicę (Björk). Wieszczka dobrze zna jego tożsamość i przypomina mu o złożonej niegdyś obietnicy. Amleth, książę wikingów – tak jak Hamlet, książę duński – musi uciec się do podstępu, który doprowadzi go do nieuniknionej konfrontacji z wujem.

Miłość i zemsta

Czym byłyby ta islandzka baśń, gdyby jej bohater nie spotkał na swojej drodze wybranki serca? Miłość dopada Amletha niespodziewanie i w mało komfortowych warunkach – dryfuje bowiem na łodzi pełnej niewolników i usiłuje sprawiać wrażenie, że jest jednym z nich. Jednak płowowłosa Olga (Anya Taylor-Joy) – jedna z kobiet pojmanych w słowiańskiej wiosce – od samego początku wie, kim jest jej towarzysz niedoli. Para zbliża się do siebie i wspólnie planuje zemstę na zdradzieckim królu i jego bliskich.

The Northman, Total Film UK
The Northman, Total Film UK © materiały partnera | Aidan Monaghan

Fjölnir szybko obdarza nowego jeńca zaufaniem, a pojedynek, w którym Amleth ratuje jego syna, Gunnara (Elliott Rose) dodatkowo udowadnia mu, że niewolnik jest wiernym i oddanym sługą. To pozwala skutecznie uśpić czujność rodziny królewskiej i umożliwia Amlethowi stopniowe wdrażanie swego planu w życie. Wkrótce w wiosce zaczynają ginąć ludzie. Najpierw śmierć w tajemniczych okolicznościach ponosi grupa młodzieńców, których ciała zostały przykute do skały, nazajutrz ktoś morduje starszego syna króla, księcia Thórira (Gustav Lindh). Fjölnir początkowo podejrzewa, że to sprawka bogów lub złych duchów, jednak żona wkrótce uświadamia mu, że w okolicy czai się książę Amleth i nie spocznie, póki nie pomści zmarłego ojca.

"Co żyje, musi umrzeć; dziś tu gości, a jutro w progi przechodzi wieczności" – napisał Shakespeare na kartach swego dramatu. Bohaterowie obrazu Eggersa progi wieczności przekraczają zdumiewająco szybko, a przeznaczenie Amletha wypełnia się, choć o tym, czy finał, jaki wymyślili dla tytułowego wikinga scenarzyści, usatysfakcjonuje widzów, muszą już ocenić sami. Reszta (na razie) jest milczeniem.

Skarsgård, Hawke, Kidmam, Taylor-Joy i Björk na jednym ekranie

Bez względu na to, co sądzimy o mitycznych opowieściach z dalekiej północy, jedno trzeba twórcom przyznać – "Wiking" to spektakularne, kinowe widowisko. Film został zrealizowany z ogromnym rozmachem, dzięki czemu otrzymujemy prawdziwe, filmowe arcydzieło. Zdęcia, montaż i efekty specjalne to istny majstersztyk, ale największym atutem obrazu Eggersa jest oczywiście wspaniała gra aktorów. O tym, że artyści stworzą niezapomniane kreacje, można było przypuszczać już po ogłoszeniu filmowej obsady "Wikinga". Na jednym planie spotykały się tak wielkie gwiazdy, jak Nicole Kidman, Alexander Skarsgård, Ethan Hawke czy Anya Taylor-Joy, a fakt, że w niewielkiej roli wystąpiła także sama Björk, królowa islandzkiego popu, dodatkowo dodaje tej produkcji rumieńców. Żaden z aktorów nie zawiódł – każda kreacja jest dopracowana w najmniejszym szczególe.

The Northman, Total Film UK
The Northman, Total Film UK © materiały partnera | Aidan Monaghan

Fani Ethana Hawke’a mogą poczuć się trochę zawiedzeni, bo postać grana przez aktora traci życie już w pierwszych minutach filmu. Jednak tę stratę rekompensują nam pozostali bohaterowie, z których na największy podziw zasługuje bez wątpienia Alexander Skarsgård. Po latach grana wampira i elegantów w garniturach, rola nieustraszonego wikinga jest dla artysty ciekawą odmianą. Trzeba przyznać, że Skarsgård i tym razem wypadł przed kamerą niezwykle przekonująco. Niemniejsze zachwyty wywołuje Claes Bang, filmowy Fjölnir, którego możemy pamiętać chociażby z "The Affair", "Obrazu pożądania" czy serialu "Dracula", gdzie zagrał tytułową rolę. Trudno było także oderwać wzrok od pań – Nicole Kidman rolą królowej Gudrun kolejny raz potwierdziła swój aktorski kunszt, a Anja Taylor-Joy ("Gambit królowej", "Miniaturzystka") kreacją Olgi udowodniła, że – mimo młodego wieku – w pełni zasługuje na miano filmowej gwiazdy.

"Wiking" to islandzka "Gra o Tron", osnuta mgłą północy i doprawiona magią nordyckich wierzeń. Brutalność walk i zezwierzęcenie bezwzględnych wojowników łagodzi zachwycająca sceneria i wątek lirycznej miłości. Hamlet północy wzbudza współczucie, sympatię i podziw, a także intryguje niemniej, niż jego duński pierwowzór. To film, który zachwyca doskonałym warsztatem i piękną estetyką, zapewnia moc wrażeń i czaruje tajemniczością nordyckiej kultury. Zdecydowanie warto zobaczyć.

Źródło artykułu:WP Film
kinofilmrecenzja
Wybrane dla Ciebie