„Nie jestem aktorką filmową”
Nie miała szczęścia do dużego ekranu. Pojawiała się zazwyczaj na drugim planie – na przykład w „Awanturze o Basię”, „Nic śmiesznego” czy „Belcanto”.
- Nie jestem aktorką filmową, bo też nie miałam okazji, żeby się nią stać. Startowałam w trudnym momencie. W środę zrobiliśmy dyplom, w niedzielę wprowadzono stan wojenny – mówiła.
Okazało się jednak, że doskonale odnajduje się na scenie. Na początku kariery dostała angaż w Teatrze Komedia.
- Zajmowałam się tylko teatrem i to mi zostało do dziś – śmiała się.
Równocześnie występowała w serialach - „Boża podszewka”, „Rodzina zastępcza”, „Blondynka”, „O mnie się nie martw” - i to dzięki nim zdobył ogromną popularność.