''Nie było wizji wielkiego aktorstwa''
Urodził się 25 marca 1966 roku, jako syn Jerzego Urbańskiego i Ałły Lekarskiej – to właśnie pochodzącej z Bułgarii mamie zawdzięcza drugie imię, „Kirył”, które otrzymał po dziadku.
W przeciwieństwie do wielu rówieśników w dzieciństwie nie marzył o aktorstwie, nie miał jasno sprecyzowanych planów na przyszłość. W warszawskiej Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej znalazł się, jak sam twierdzi, przez przypadek. Jego rodzice zaś nie protestowali, zadowoleni, że w ogóle zdecydował się na jakieś studia.
- Trafiłem tam przez splot przypadków, nie było wizji wielkiego teatru i wielkiego aktorstwa. Naprawdę nie wiedziałem, co będę robić – podkreślał w Vivie!.