''Prezenter jest OK''
Mimo że dorobek filmowy ma znikomy, twierdzi, że w rubryce „zawód” zawsze wpisuje „aktor”.
- Skończyłem szkołę aktorską, to najbardziej konkretna rzecz, jaką mogę wpisać – mówił w wywiadzie dla portalu Milion kobiet.
Nie krzywi się jednak, gdy ludzie nazywają go prezenterem telewizyjnym.
- Dopiero niedawno wróciłem do zawodu, zagrałem epizod w serialu "Czas honoru" – mówił. - Nie jestem też dziennikarzem, choć wiele osób tak zakłada. Więc prezenter jest OK.