Bruce Lee
Po jego śmierci i olbrzymiej popularności, jaką przyniosła mu premiera „Wejścia...”, rozpoczęła się batalia o prawa do wykorzystania powstałych zdjęć do „Gry...”. Lee zdążył nakręcić 100 minut materiału, ale sporą jego część stanowiły duble kilku wybranych ujęć.
W wersji filmu, jaka trafiła na ekrany w 1978 roku, sprzeniewierzono się wizji Lee, wykorzystując jedynie komercyjny potencjał jego pracy. W filmie użyto zaledwie 10 proc. sfilmowanych przez niego scen, zmieniono fabułę, a postać Lee w pozostałych scenach zastąpiono dublerami i… tekturowymi makietami.
Wykorzystano też fragmenty jego wczesnych, nieznanych szerokiej publiczności filmów. Pozostałości oryginalnej „Gry śmierci”, zmontowane według wskazówek samego Lee, upubliczniono dopiero w roku 2000.