Oszlifowany talent
I chociaż marzyła mu się kariera prawnika, a na studiach radził sobie nieźle, nie chciał tak do końca rezygnować ze sceny i równocześnie uczęszczał na zajęcia do studia dramatycznego Eleonory Frenkiel-Ossowskiej. Kiedy po ukończeniu kursu zaczął otrzymywać propozycje ról, choć początkowo niewielkich, bez wahania porzucił prawo. O tym, że podjął słuszną decyzję, przekonał się, gdy w Warszawie trafił pod skrzydła wybitnego pedagoga i reżysera Aleksandra Zelwerowicza, który pomógł mu "oszlifować swój talent".
Od tamtej pory Siemion nie znikał ze sceny; później przez wiele lat sam pełnił funkcję dyrektora stołecznych teatrów i zajmował się reżyserią oraz pisaniem scenariuszy. Regularnie pojawiał się też na małych i wielkich ekranach.