Miłość po latach
Boska Iza, choć miała wielu adoratorów gotowych zrobić dla niej wszystko, długo nie chciała związać się z nikim na stałe. Kiedy poznała Marka Trojanowskiego, początkowo traktowała go tylko jako przyjaciela, dopiero po 7 latach zostali parą. - Któregoś dnia Marek przyszedł z pierścionkiem. Przyznam się, że wtedy bałam się, że ktoś może pomylić miłość z zafascynowaniem moją filmową rolą. Ale Marek znał mnie od początku, więc moja odpowiedź brzmiała: "tak" - opowiadała w "Super Expressie".
Zaraz po ślubie artystka musiała stawić czoła poważnym problemom - ponieważ należała do Solidarności, przyłączyła się do bojkotu i nie mogła pracować. Wtedy wraz z mężem postanowiła wyjechać do Niemiec. Początkowo mieli zostać tam tylko chwilę, ale kiedy już dotarli na miejsce, uznali, że nie chcą wracać do Polski.