3z8
Miłość na schodach
On twierdził, że to była miłość od pierwszego wejrzenia.
- Zakochałem się w Basi w jednej chwili, kiedy zobaczyłem ją po raz pierwszy na tym balkonie – mówił.
Później było jak w filmie. Bursztynowicz stał z przyjacielem na korytarzu w szkole teatralnej.
- Pierwsza dziewczyna, która zbiegnie po tych schodach będzie moją żoną – oznajmił. A kiedy ujrzał Barbarę, uznał, że to nie może być przypadek.
Ona jednak, choć Bursztynowicz przypadł jej do gustu, początkowo wcale nie była pewna, czy chce się z nim wiązać.