Jacek Chmielnik zginął w wypadku w domku letniskowym. Rodzina nigdy nie sprzedała tego miejsca

W 17. rocznicę śmierci Jacka Chmielnika przypominamy jego postać oraz najważniejsze role, które na trwałe zapisały się w pamięci polskich widzów. Urodził się 31 stycznia 1953 r. w Łodzi, tam też zdobywał edukację i ukończył szkołę filmową w 1975 r. W tym samym roku zadebiutował na scenie teatralnej w Warszawie.

Przez lata występował na deskach teatru, podejmował się również reżyserowania scenicznych produkcji, zdobywając coraz większe uznanie środowiska artystycznego. W końcu nadeszło zainteresowanie ze strony kina. Jego kariera filmowa rozpoczęła się od ról epizodycznych w serialach, takich jak "Polskie drogi" czy "Ile jest życia".

Prawdziwą sławę przyniosły mu jednak role filmowe. Dzięki kreacji Moksa w komedii Juliusza Machulskiego "Vabank" (1981) mógł zaprezentować swój aktorski talent szerszej publiczności. Wkrótce pojawiły się kolejne kultowe produkcje, takie jak "Vabank II czyli riposta" (1984), "Nad Niemnem" (1986) czy "Kingsajz" (1987).

Jacek Chmielnik cieszył się popularnością wśród kobiet, jednak jego serce należało do jednej wyjątkowej osoby. Spotkał Wandę, nauczycielkę muzyki, przypadkowo. Od razu przypadli sobie do gustu i tworzyli szczęśliwą parę.

Aktor po zakończonej pracy zawsze spieszył do domu, aby być jak najbliżej ukochanej żony, nie poddając się żadnym pokusom. Wierność Chmielnika została jednak wystawiona na poważną próbę podczas pracy nad filmem "Kolory kochania". Jego filmową partnerką była młoda aktorka, Magdalena Wójcik, która szybko zauroczyła się starszym aktorem.

Mimo sprzyjających romansowi warunków w scenariuszu, pełnym erotycznych podtekstów i licznych odważnych scen, Chmielnik nie uległ urokowi młodej aktorki. Trzy miesiące spędzone w malowniczych górach i wspólne erotyczne sceny były trudnym egzaminem na wierność, który udało mu się zdać z wyróżnieniem.

W sierpniu 2007 r. Jacek Chmielnik odpoczywał z rodziną w domku letniskowym we wsi Suchawa. W nocy ze środy na czwartek doszło do tragicznego wypadku. Ciało aktora znalazła jego córka. Prokuratura ustaliła, że śmierć aktora była wynikiem nieprofesjonalnie podłączonego gniazdka elektrycznego, na którym stwierdzono napięcie 220 V. Woda znajdująca się w piwnicy, do której bosą stopą wszedł Chmielnik, była przyczyną porażenia prądem.

Mimo natychmiastowej reanimacji aktor zmarł. Miał zaledwie 54 lata.

Chociaż dom letniskowy był świadkiem rodzinnej tragedii, nigdy nie zdecydowano się na jego sprzedaż.

- Tato znalazł ten dom 30 lat temu. Pojechaliśmy tam na zaproszenie przyjaciół rodziny, wtedy ziemia i nieruchomości były w tamtym regionie naprawdę tanie i na jego kieszeń. Zakochał się w dzikości tych miejsc i w ciszy. Zadzwonił wtedy do mamy i powiedział: "Wanda tu jest cudownie, nie ma nic oprócz komarów" - powiedziała "Faktowi" Julia Chmielnik, córka aktora. - Kochamy to miejsce i cudownie spędzamy tu czas. To było wyjątkowe miejsce i dla taty i dla nas. Tu wydarzyła się tragedia, niektórzy takie miejsca sprzedają i nigdy do nich nie wracają, ale myśmy jako rodzina przeżywali tam najpiękniejsze chwile, więc nie było mowy o zostawieniu tego miejsca - dodała.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" opisujemy historię wielkiego, amerykańskiego skandalu z menadżerem gwiazd, który wyłudził setki milionów dolarów. Jest o reakcjach na finał "Rodu smoka" i o filmie, który przebił "Pasję". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: