Izabella Scorupco - ''Goldeneye''
Izabella Scorupco, u nas znana przede wszystkim jako Helena Kurcewiczówna, dzielnie walczyła o swoją pozycję w show-biznesie. Od ósmego roku życia *wychowywała się w Szwecji – tam też zadebiutowała na ekranie, a nawet wydała płytę, która odniosła *prawdziwy sukces.
Potem wyruszyła na podbój USA, ale to okazało się już znacznie trudniejszym zadaniem. Po średnio udanym epizodzie związanym z modelingiem, do Scorupco los znów się uśmiechnął – dostała swoją życiową szansę i obsadzono ją jako dziewczynę Bonda w „Goldeneye”.
Jak to możliwe, że wkrótce po premierze słuch o niej zaginął? Cóż, aktorka wyznawała, że wcale nie zależało jej na popularności i sama, na własne życzenie, zrezygnowała z kariery w Hollywood...
- Po roli w *„Goldeneye” zostałam zasypana różnymi propozycjami* – opowiadała w Pani. - Ale z niewielu z nich skorzystałam. Może nie umiałam, a może za bardzo mi nie zależało. Byłam wtedy skoncentrowana na swoim życiu prywatnym, zakochana, w ciąży. Poza tym nie jestem osobą, która za wszelką cenę chce zrobić karierę, nie ma we mnie agresji, chęci walki. Uwielbiam aktorstwo, ale nie będę robiła niczego wbrew sobie. Mam ten komfort, że mogę kręcić jeden film rocznie. Nie zabiegam o role, przestałam chodzić na castingi. Jeśli ktoś będzie chciał mnie zatrudnić, na pewno mnie znajdzie.