''Moje płuca były pełne wody''
Caviezel musiał opanować teksty w języku łacińskim, hebrajskim i aramejskim, a także pogodzić się z innymi trudnymi warunkami na planie. Było tak zimno, że nieustannie chorował, zwłaszcza że nosił tylko zwykłą, cienką szatę.
- Przy biczowaniu zostałem dwa razy uderzony pejczem i miałem ranę długą na 14 cm, moje płuca były pełne wody, zachorowałem na zapalenie płuc – wspominał w wywiadzie dla Oazy.
Ciągle chodził też niewyspany, co sprawiało, że nieustannie opadał z sił.
- Przez wiele miesięcy wstawałam codziennie o 3 nad ranem, bo samo nakładanie makijażu trwało 8 godzin– dodawał.