Jan Frycz pogodził się z córką!
To prawdziwy przełom w ich relacjach! Krakowski aktor spotkał się z córką w jednej z modnych warszawskich restauracji.
To, że ojciec siedzi z dorosłą córką w kawiarni, nie jest oczywiście niczym niespotykanym.
Chyba że chodzi o Olgę Frycz (24 l.), która nie chciała mieć nic wspólnego ze swoim ojcem Janem (56 l.). Przez wiele lat aktor starał się odzyskać względy córki. Lata starań w końcu przyniosły efekty. Olga postanowiła dać mu szansę.
Ta chwila na pewno była dla nich bardzo wyjątkowa. Przez długi czas w ogóle nie mieli ze sobą kontaktu. Dziewczyna zarzucała ojcu, że porzucił ją, jej rodzeństwo, matkę i związał się z inną kobietą. Czarę goryczy przelał fakt, że krakowski aktor zdaniem córki sprawił, że jej największe marzenie – studiowanie w krakowskiej szkole teatralnej – legło w gruzach. – Wiem, że coś komuś szepnął i za pierwszym razem nie dostałam się do szkoły, o której marzyłam od lat – powiedziała kiedyś w wywiadzie Olga Frycz.
Dziewczyna postanowiła jednak udowodnić ojcu, że postawi na swoim i zostanie aktorką, czy mu się to podoba, czy nie. Choć obracali się w tym samym środowisku, prywatnie się unikali. Ojciec nieraz próbował naprawić ich stosunki, niestety córka wciąż go odrzucała. Skupiła się na swojej karierze, a ambicja i talent sprawiły, że jej kariera nabrała rozpędu. Teraz coś w ich relacjach się zmieniło. W restauracji Olga długo rozmawiała z ojcem, uśmiechali się, a na koniec spotkania czule przytulili. On gładził ją po głowie, a ona, jakby chcąc nadrobić stracony czas, mocno wtulała się w jego ramię. Oby czekały ich już tylko dobre chwile.
Zobacz także: