''Kobiety dopiero będą''
Przez jego życie przewinęło się wiele kobiet, choć wszystkie te krótsze i dłuższe romanse kończyły się, bez wyjątku, rozstaniem. Jednym z poważniejszych związków był ten z nieżyjącą już sprinterką Barbarą Sobottą (na zdjęciu).
- Byliśmy na basenie, z wody wyszła kształtna, duża kobieta. Ten miód zachodzącego słońca na jej pięknym ciele, niemłodym już... To była Barbara. Alfred Andrys nas przedstawił. Od razu zapomniałem o dziewczynie, która czekała na mnie w pokoju... Zaczęliśmy się spotykać, coraz częściej, a potem powstał z tego Łukasz, ale nigdy nie zamieszkaliśmy do końca razem – opowiadał o tym związku w Rzeczpospolitej.
- Ja w ogóle nigdy z nikim nie wybierałem się w życie, bo zawsze myślałem, że ono się jeszcze nie zaczęło. Wydawało mi się, że najważniejsze role, miasta, kobiety dopiero będą, nigdy – że są.