''Kiedy ktoś mi się podoba, nie podchodzę''
Ze związku z Ireną Paszyn urodziło się drugie dziecko aktora, córka Sajana. Paszyn poznał na plaży w Świnoujściu.
- Ale nie podszedłem, bo ja nigdy, kiedy ktoś mi się podoba, nie podchodzę – opowiadał w Rzeczpospolitej.
- Czekam. Rzeczywiście przyjechała do Krakowa z koleżanką, tylko coś za często się śmiała. Kręciłem wtedy we Wrocławiu, nomen omen, „Anatomię miłości", grałem, ona przychodziła na plan, ale byliśmy bardziej kumplami, a potem się to rozlazło. Aż wreszcie minął jakiś czas i do Klubu Dziennikarzy weszła Kasia, bo tak się na Irenę mówiło, zupełnie inna, jakby walec ją przejechał. Już nie ta cera, ubrana była w jakieś długie szmaty, nie uśmiechała się tak często, była bardziej nobliwa. Strasznie mi się to spodobało. Gdy przechodziliśmy obok sklepu, kupiłem jej fiołki, no i poszliśmy do jej domu. A potem pojawiła się Sajanka.