Jarzyna wyreżyserował "4.48 Psychosis" Kane
Ostatnią sztukę Sarah Kane - "4.48 Psychosis" wyprodukowały wspólnie teatry: Polski z Poznania i Rozmaitoci z Warszawy. Prapremiera spektaklu odbędzie się w piątek, 8 lutego w Poznaniu.
Reżyserem przedstawienia jest Grzegorz Jarzyna, posługujący się przy tej inscenizacji pseudonimem "'".
Nie jest to sztuka, która pozwala człowiekowi po próbach wrócić do normalnego stanu. Jest to tekst depresyjny - wciąga i nie zostawia nadziei. Sarah Kane zresztą tak go napisała - nie ma tam nadziei, nie ma rozwiązania dramaturgicznego, nie ma początku, nie ma końca - powiedział o swoim nowym przedstawieniu reżyser Grzegorz Jarzyna.
Na scenie zobaczymy aktorów z obu teatrów: Magdalenę Cielecką, Katarzynę Herman, Mariusza Benoit, Rafała Maćkowiaka, Janusza Stolarskiego i Edwarda Warzechę.
Jest to bardzo trudna sztuka dla aktorów. Musimy być pasem transmisyjnym pomiędzy autorką, reżyserem a publicznocią. Nie jest to klasyczna sztuka z rolami, postacie trzeba dla teatru przysposobić - mówił podczas konferencji prasowej Mariusz Benoit.
Scenografię opracowała Małgorzata Szczęniak, muzykę skomponowali Piotr Domiński, Paweł Mykietyn i reżyser Grzegorz Jarzyna.
Sarah Kane urodziła się 3 lutego 1971 roku w hrabstwie Essex w Wielkiej Brytanii. Ukończyła wydział dramatu Uniwersytetu w Bristolu, szkoliła się też na seminarium pisania sztuk teatralnych w Birmingham.
Jej pierwsza sztuka pt. "Zbombardowani" miała swoją premierę w styczniu 1995 roku w londyńskim Royal Court Theater Upstairs. Koelejne dramaty Kane to: "Miłoć Fedry", "Oczyszczeni", "Łaknąć".
To ostatnie przedstawienie, pod względem formy i zastosowanego w dramacie języka, diametralnie różni się od jej poprzednich utworów. Nawiązywało do nierozwiązanego konfliktu pomiędzy wolą życia a potrzebą samozniszczenia, który swoją kulminację znalazł w wydanym już po mierci autorki dramacie "4.48 Psychosis".
Sahar Kane odebrała sobie życie 20 lutego 1999 roku.
4.48 Psychosis traktuje o rozpaczy wiodącej do samobójstwa, więc to zrozumiałe, że znajdą się ludzie, którzy będą ten tekst interpretować jako zawoalowany list samobójczy. Takie uproszczenie jest krzywdzące zarówno dla dramatu, jak i dla motywów, dla których moja siostra go napisała - mówił Simon Kane, zanim dramat ujrzał wiatło dzienne.
Po piątkowej premierze w Poznaniu, 22 lutego sztuka pokazana zostanie po raz pierwszy w stolicy - w Teatrze Rozmaitoci. Reżyser Grzegorz Jarzyna, zapytany czy obie te inscenizacje będą podobne, odpowiedział: Inne będą przedstawienia w Warszawie, inne w Poznaniu. O tym na czym polega różnica, będę mógł powiedzieć po obu premierach.