"Byłem łobuzem i głupkiem"
Według oficjalnych źródeł Jerzy Karaszkiewicz urodził się 1 stycznia 1936 r., ale ta data wzbudzała liczne wątpliwości.
- Jurek był na pewno nieco starszy. Teściowa mówiła zresztą, że odpisała mu kilka lat. Myślę, że to mogą być dwa lub trzy lata. Na pewno nie urodził się w 1936 r. Zbyt wiele pamiętał z momentu wybuchu wojny, by przyjąć, że przeżył ten czas jako trzylatek - mówiła żona Elżbieta w "Gazecie Wyborczej".
W książce "Pogromca łupieżu" Karaszkiewicz przyznał, że był "dzieckiem koszmarnym, łobuzem i głupkiem", który oblał cztery klasy i łącznie wyrzucono go z 13 szkół. Jednak warszawską PWST ukończył bez większych problemów. O swoich umiejętnościach wypowiadał się z właściwym sobie poczuciem humoru.
"Mam wielki talent aktorski. I to jest jedna zaleta mojej osobowości. Drugą jest skromność. I ta skromność kazała mi zawsze tak grać, by nikt mojego talentu nie zauważył. Można więc powiedzieć, że osiągnąłem sukces. W teatrze zawsze byłem bardzo lubiany. Ci niezdolni przepadali za mną, bo nawet od nich byłem gorszy. Ci zdolni też czuli do mnie sympatię. Chwalili mnie po każdej premierze, bo widać było, że się starałem" - podkpiwał z samego siebie w autobiografii.