Wrócił już do pracy
Jak dowiadujemy się z lektury wywiadu, Stuhr już wrócił do pracy. Obecnie zajmuje się wielką produkcją, realizowaną przez telewizję RAI, a związaną ze 150. rocznicą powstania państwa włoskiego.
Aktor wcieli się w niej w generała zakonu jezuitów, Belgo-Holendro-Niemca Pietera Beckxa, który jest postacią historyczną. Film opowiadać będzie o ostatnich dniach papieża Piusa IX, faktycznego króla Włoch, który pozostawał pod olbrzymim wpływem zakonu.
Pan Jerzy był już nawet w Rzymie, by omówić z reżyserem swoją rolę i przymierzyć kostiumy. Jak sam mówi, postawienie nogi w stolicy Italii to jego małe zwycięstwo. Wszystko wskazuje na to, że po chorobie nie ma już śladu.