Wywiad z Jimem Carrey'em
Postać Scrooge’a jest prawdziwą ikoną. Co sprawiało ci największą przyjemność, kiedy grałeś tę rolę?
Ogromną frajdę sprawia mi przenikanie do umysłu bohatera; wiem, że zabrzmi to banalnie, ale zawsze fascynowała mnie psychologia i próby zrozumienia, dlaczego ludzie stają się właśnie tacy, a nie inni. Podobał mi się pomysł Roberta, abym zagrał role wszystkich duchów. Wydało mi się to genialną myślą, ponieważ zjawy przedstawiają różne aspekty osobowości Scrooge’a. Brzmi to bardzo freudowsko (śmiech).