Druga szansa
Przyznawał też, że nie wykorzystał w pełni swoich "pięciu minut" - w 1978 roku, gdy na ekrany weszło „Grease”, zmarła jego ukochana matka i Travolta na jakiś czas odsunął się od branży.
- Moja kariera nie miała już znaczenia i przestała mnie ekscytować – wspominał.
Gdy żałoba minęła, wrócił do gry, ale długo musiał czekać na jakieś interesujące propozycje; wreszcie spotkał pewnego "nowego młodego reżysera", który był zainteresowany współpracą z dawną gwiazdą. Reżyser nazywał się Quentin Tarantino i planował właśnie rozpoczęcie zdjęć do "Pulp Fiction". Rola Vincenta Vegi przywróciła blask wygasającej powoli karierze Travolty.