Jude Law w "Sztucznej inteligencji"
Do roli w swoim najnowszym filmie muskularny Jude Law musiał odnaleźć swoją kobiecą stronę. Aktor był zmuszony do wzięcia lekcji baletu. Law, którego mogliśmy oglądać w "Utalentowanym panu Ripleyu" przyznaje, że rola robota w filmie "AI: Sztuczna inteligencjia" wymagała od niego kilku niezwykłych poświęceń.
Aktor mówi: Normalnie często uprawiam jogę, ale tam musiałem ćwiczyć balet, taniec współczesny i stepowanie. Częściowo było to spowodowane oprogramowaniem jakie posiada bohater, którego grałem, a Steven Spielberg chciał, żeby wszystko było bardzo realistyczne. Musiałem nauczyć moje ciało, żeby myślało o kontrolowaniu każdego ruchu. Podczas nauki tańca dostałem obsesji na punkcie Boba Fosse'a i takich filmów jak "Cały ten jazz" i "Kabaret". Gene Kelly i Fred Astair byli obiektami moich studiów.