Próby samobójcze
Ich związek powoli dogorywał - głównie z powodu uzależnienia Garland. Luft pisał, że kiedy kładł się obok żony, "było oczywiste, że jest na jakichś prochach". Kiedy w 1952 roku urodziła córkę (na zdjęciu), wpadła w depresję poporodową. Któregoś dnia Garland poszła się wykąpać i długo nie opuszczała łazienki. Zaniepokojony mąż postanowił sprawdzić, czy wszystko w porządku.
- Leżała między wanną i drzwiami. Wreszcie udało mi się wejść do pomieszczenia. Podniosłem ją. Krew, jasna czerwień kontrastująca z białą skórą, ciekła jej z szyi. Judy podcięła sobie gardło – wspominał.
Natychmiast wezwał lekarzy; aktorkę udało się uratować. Kilka lat później Garland podjęła kolejną próbę samobójczą.
- Patrz, kochanie, co sobie zrobiłam! - wołała, pokazując mu pocięte nadgarstki.