Julia Roberts wraca na wielki ekran. Zagra u włoskiego mistrza
Hollywoodzka aktorka była wielką gwiazdą kina romantycznego lat 90. Po założeniu rodziny Julia Roberts coraz rzadziej pojawiała się w filmach i serialach, a produkcje z jej udziałem nie odnosiły już takich sukcesów. Wkrótce może się to zmienić - aktorka przyjęła propozycję od jednego z najbardziej obiecujących reżyserów.
27.03.2024 | aktual.: 27.03.2024 12:55
Szeroki, biały uśmiech Julii Roberts jest dobrze znany fanom m.in. "Pretty Woman", "Nothing Hill", "Uciekającej panny młodej" czy "Mój chłopak się żeni". Aktorka na przełomie lat 90. i 2000. była najgorętszym nazwiskiem kina romantycznego. Na szczęście Roberts nie dała się zaszufladkować i udowodniła, że świetnie sprawdza się również w dramatach, czego dowodem jest Oscar za główną rolę w "Erin Brockovich".
Na planie filmu "Mexican" w 2000 r. poznała asystenta operatora Daniela Modera, który dwa lata później został jej mężem. W 2004 r. para doczekała się bliźniaków: Hazel i Phinnaeusa. Trzy lata później do ich rodziny dołączył kolejny syn, Harry. Aktorka świadomie postanowiła zrobić sobie kilkuletnią przerwę w pracy.
- Kocham być w domu. Robię dzieciom śniadania, lancze i obiady. Uwielbiam pranie. Nie mam czasu na pedikiur, ale kogo obchodzi, jak wyglądają moje stopy? Jestem szczęśliwa - mówiła w jednym z wywiadów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jednak co kilka lat filmy z udziałem Julii Roberts przyciągały uwagę widzów. Mowa m.in. o "Jedz, módl się, kochaj", "Larry Crowne - uśmiech losu", "Sierpień w hrabstwie Osage" czy "Sekret w ich oczach".
Julia Roberts wraca na wielki ekran
Ostatni czas upłynął aktorce głównie nad produkcjami dla platform streamingowych. Intrygujące kreacje Roberts stworzyła w serialach "Homecoming" i "Gaslit", a ostatnio w filmie Netfliksa "Zostaw świat za sobą". Wszystko wskazuje na to, że niedługo znów zobaczymy gwiazdę na wielkim ekranie.
Jak donosi The Hollywood Reporter, wytwórnia Amazon MGM Studios potwierdziła rozpoczęcie prac nad filmem "After the Hunt", w którym główną rolę zagra właśnie Julia Roberts. Za reżyserię ma odpowiadać Luca Guadagnino, twórca hitów ostatnich lat: "Tamte dni, tamte noce", "Suspiria", "Do ostatniej kości".
Roberts ma wcielić się w profesorkę college'u z mroczną przeszłością. Nagle obiecująca studentka wysnuje oskarżenia wobec jednego z nauczycieli. Przypomnijmy, że Julia Roberts dawniej wcielała się już w nauczycielkę w "Uśmiechu Mony Lizy".
Jeszcze w kwietniu do polskich kin trafi najnowsza produkcja włoskiego reżysera. Mowa o "Challangers", czyli sportowej komedii romantycznej z udziałem Zendayi, Josha O'Connora, Mike'a Faista. Główną bohaterką filmu jest Tashi, utytułowana tenisistka, która staje się trenerką własnego męża. Ten z przeciętnego gracza staje się jednym z najgorętszych nazwisk w świecie tenisa. W końcu staje do pojedynku z dawnym przyjacielem, a także partnerem Tashi. Po latach znów górę bierze miłosny trójkąt.
W 52. odcinku podcastu "Clickbait" rozwiązujemy "Problem trzech ciał" Netfliksa, zachwycamy się "Szogunem" na Disney+ i wspominamy najlepsze seriale 2023 roku nagrodzone na gali Top Seriale 2024. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: