Julitte Binoche odmówiła Kieślowskiemu
Juliette Binoche przyznała, że żałuje, iż tyle razy brała udział w scenach rozbieranych.
Aktorka podkreśla, że jest już zmęczona ciągłymi pytaniami na temat jej erotycznych występów. Binoche opowiada, że kiedyś proszono ją, by rozbierała się w każdym kolejnym filmie. Aż do roku 1993, kiedy podczas kręcenia obrazu "Trzy kolory: Niebieski" zdobyła się na odwagę i postanowiła odmówić.
Francuzka zapytała wtedy Krzysztofa Kieślowskiego, czy rozbierana scena z jej udziałem jest rzeczywiście niezbędna i czemu właściwie miałaby służyć. Reżyser po chwili zastanowienia stwierdził, że nie muszą jej kręcić. Zdaniem artystki, Kieślowski zrozumiał, że scena faktycznie nie wniesie wiele do filmu, natomiast dla Juliette będzie dużym obciążeniem psychicznym.
Juliette Binoche zagrała ostatnio u boku Jude'a Law w obrazie "Breaking And Entering" Anthony'ego Minghelli. JULIETTE BINOCHE W NASZEJ GALERII ZDJĘĆ