Kariera nie była najważniejsza. To Keanu Reeves zrobił dla chorej siostry
Keanu Reeves znany jest z tego, że część swojego majątku przeznacza na cele charytatywne. W przeszłości wpłacił wiele milionów na badania nad nowotworami krwi. Robił wszystko, aby jego siostra pokonała poważną chorobę.
28.11.2022 | aktual.: 28.11.2022 11:54
Keanu Reeves od lat uznawany jest za jedną z najbardziej skromnych i autentycznych gwiazd z Hollywood. Aktor potwierdza to właściwie na każdym kroku swoją godną podziwu postawą. Zwłaszcza, gdy weźmiemy pod uwagę, że potrafi przeznaczyć lwią część wysokiego nagrodzenia za rolę na szczytny cel. Tak było chociażby w 1999 r., gdy za sprawą sukcesu filmu "Matrix" zarobił łącznie 45 mln dolarów.
Amerykańskie media podały jakiś czas temu, że 70 proc. tej kwoty, czyli 31,5 mln dolarów Reeves przekazał na badania naukowe nad białaczką i nad metodami leczenia tego nowotworu krwi. Ta decyzja była podyktowana osobistymi powodami. Jego młodsza siostra Kim chorowała wtedy od blisko dziesięciu lat na białaczkę. Gwiazdor często odwoływał lub przesuwał wiele projektów zawodowych tylko po to, by móc się nią zajmować.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zaangażowanie Reevesa w pomoc dla Kim sprawiło m.in., że opóźniła się produkcja drugiej części "Matriksa", ale dla aktora najważniejsza była rodzina. - Zawsze była przy mnie, więc ja zawsze będę dla niej - wyjaśnił Keanu w jednym z wywiadów. Gwiazdor był bardzo związany ze swoją siostrą, a trzeba dodać, że oboje nie mieli łatwego dzieciństwa. Ojciec porzucił rodzinę, gdy aktor miał trzy lata. Potem wraz z matką rodzeństwo przeprowadzało się m.in. do Australii, Nowego Jorku czy Toronto.
Na szczęście Kim pokonała chorobę w 2001 r. Reeves nie zaprzestał jednak przeznaczać dużych pieniędzy na leczenie i badania nad białaczką. Stworzył nawet własną fundację wspierającą dzieci chore na raka. Przez długi czas nie podawał tego do publicznej wiadomości. Wyjawił tę informację, gdy fundacja działała już kilka lat. "Mam prywatną fundację, która pomaga kilku szpitalom dziecięcym i badaniom nad rakiem. Nie lubię łączyć jej ze swoim nazwiskiem, po prostu pozwalam fundacji robić to, co robi" - powiedział w 2009 r. w wywiadzie dla "Ladies Home Journal".