Gardził polskim kinem
Z filmem zetknął się na początku XX wieku, kiedy w 1902 roku zagrał w „Powrocie birbanta”, jednym z pierwszych polskich filmów w historii.
W sumie do 1939 roku aktor pojawił się w 57 produkcjach (w tym 22 niemych). Najsłynniejsze role stworzył w „Wietrze od morza”, „Trędowatej”, „Tajemnicy przystanku tramwajowego” i „Znachorze”. Wystąpił również u boku Poli Negri.
Stępowski nigdy nie ukrywał, że pogardza polskim kinem i gra jedynie dla pieniędzy. Wielokrotnie krytykował scenarzystów i reżyserów za nieudolność, brak profesjonalnej organizacji na planie i skąpe fundusze.
Mimo że był najlepiej opłacanym polskim aktorem przedwojennym, sytuacja nadwiślańskiego kina irytowała go do tego stopnia, że w 1921 roku zamierzał podpisać kontrakt z którąś z niemieckich wytwórni. Z planów nic nie wyszło, a germanofilia Junoszy kilka lat później odbiła mu się czkawką.