Od lat nie rozbierała się przed kamerą. Jest gotowa na wyjątek
Keira Knightley ma na swoim koncie wiele niezapomnianych ról, które często wymagały od niej kręcenia odważnych, rozbieranych scen. Ostatni raz robiła to jednak kilkanaście lat temu. Dziś ma zupełnie inne priorytety i mówi wprost, że nie będzie się już obnażać, jeżeli reżyserem danego filmu będzie mężczyzna.
Aktorka dwukrotnie nominowana do Oscara przed laty nie miała problemu z występowaniem topless. Swoje wdzięki prezentowała w "Księżnej" czy "Granicach namiętności", ale dla Knightley to odległa przeszłość, do której nie zamierza wracać. Dziś ma prawie 36 lat i dwójkę małych dzieci, co bardzo zmieniło jej podejście do rozbieranych scen.
Knightley jeszcze przed urodzeniem drugiego dziecka (Delilah ma prawie 1,5 roku) oznajmiła, że jeżeli jakaś rola będzie wymagała od niej pokazywania się nago, to aktorka będzie korzystać z dublerki. - To ciekawy proces selekcji. Myślisz sobie: "Ona jest trochę taka, jak ty, ale lepsza. Ma cudowne ciało, więc może to zrobić". Później sama decyduję o ostatecznym montażu sceny – mówiła gwiazda, która teraz podała nowe powody, przez które nie chce się rozbierać przed kamerą.
W rozmowie z "Chanel Connects" Keira Knightley powiedziała wprost, że problemem są przede wszystkim mężczyźni reżyserujący filmy. Aktorka użyła sformułowania "męskie spojrzenie" w kontekście gorących scen łóżkowych, przez które czułaby się niekomfortowo.
- Nie chcę brać udziału w tych okropnych scenach seksu, w których wszyscy są czymś wysmarowani i ciągle chrząkają. Nie jestem tym zainteresowana – powiedziała aktorka.
- Moje ciało jest po urodzeniu dwójki dzieci i po prostu wolę nie stać nago przed grupą mężczyzn – dodała gwiazda.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Knightley podkreśliła, że nie ma nic przeciwko przemyślanym i pasującym do historii scenom seksu. Jednak ona zgodziłaby się w takich zagrać pod jednym warunkiem – gdyby w fotelu reżysera siedziała kobieta. A film opowiadałby np. o macierzyństwie i akceptacji własnego ciała.
- Przykro mi, ale to musiałaby kręcić kobieta – skwitowała aktorka.
Keira Knightley występowała w ostatnich latach w filmach "Piraci z Karaibów: Zemsta Salazara", "Colette" czy "Dziadek do orzechów i cztery królestwa". Ostatni film z jej udziałem, "Niepokorna miss", pojawił się w czerwcu 2020 r., a aktualnie trwają prace nad komedią "Silent Night".