Kevin Spacey miał złapać mężczyznę za miejsce intymne. "Jak kobra"
"Dziwne i okropne doświadczenie" - tak napaść opisał jeden z mężczyzn, oskarżających Kevina Spacey. Trwa kolejny proces aktora. I choć nie przyznaje się do winy, spływają kolejne świadectwa osób, które miały z nim do czynienia.
Kevin Spacey w 2017 r. po raz pierwszy został oskarżony o molestowanie seksualne. Sprawa dotyczyła Anthony'ego Rappa, który miał paść ofiarą aktora w 1986 r. Od tamtego czasu Spacey mierzy się z kolejnymi oskarżeniami, pozwami i sprawami sądowymi. Wśród oskarżeń kierowanych przeciwko 63-latkowi jest dotykanie o charakterze seksualnym, a także zmuszanie jednej z osób do dotykania genitaliów aktora przez ubranie.
Obecnie Kevin Spacey mierzy się z 12 oskarżeniami o wykorzystanie i nadużycia seksualne, do których miało dochodzić w latach 2001-2013. Proces trwa i co kilka dni pojawiają się nowe doniesienia, przyprawiające o gęsią skórkę. Jedna z ofiar aktora nazwała go wprost "agresywnym drapieżnikiem".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W czwartym dniu procesu przed sądem w Southwark zebranym na sali puszczono nagranie z policyjnego przesłuchania jednej z ofiar Spacey'a. Mężczyzna twierdzi, że był napastowany przez gwiazdora podczas imprezy teatralnej w 2005 r. W rozmowie z policją wyjawił, że był sam na sam z aktorem, gdy ten chwycił go za miejsce intymne "jak kobra", która nagle wyskakuje i chwyta mocno swoje ofiary.
- To było agresywne. To nie była próba uwodzenia. On był wściekły - przyznał mężczyzna. Jak opisał, odtrącił rękę Spacey'a, a ten zwyzywał go. - Był bardzo agresywny. Nigdy w życiu nikt się tak do mnie nie odzywał - dodał. Miał być zszokowany zachowaniem już wtedy znanego i docenianego aktora, który podczas wydarzenia sprawiał wrażenie pijanego. Gdy policja zapytała, co na to wszystko powiedział Spacey, mężczyzna stwierdził, że ten tylko się zaśmiał.
Przypomnijmy, że Kevin Spacey usłyszał w sumie ponad 30 zarzutów dotyczących napaści seksualnych i molestowania. W 2017 r. 20 młodych mężczyzn zaangażowanych w londyńskim teatrze, w którym hollywoodzki gwiazdor był dyrektorem artystycznym, oskarżyło go o nadużycia seksualne.
W styczniu tego roku Spacey nie przyznał się do trzech zarzutów napaści, trzech napaści na tle seksualnym i jednego zarzutu doprowadzenia osoby do czynności seksualnych bez zgody. Proces w jego sprawie trwa. Podobnie jak i jego kariera aktorska.
Na 2023 r. zapowiadane są dwie produkcje z udziałem Spacey'a: "Control" i "Peter Five Eight". W ubiegłym roku zagrał w "The Man Who Drew God", wcześniej - w 2018 r. - w "Klubie milionerów". Wśród najgłośniejszych produkcji aktora są "House of Cards", "21", "American Beauty" czy "Siedem".
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" masakrujemy "Warszawiankę" z Szycem, chwalimy "Sortownię" z Chyrą, głowimy się nad "Flashem" z Michaelem Keatonem i filmami Wesa Andersona, z "Asteroid City" na czele. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.