„Czuję się skrępowana”
Przed kamery trafiła w 1998 roku, pojawiając się w odcinku „13. posterunku”, pięć lat później dołączyła do obsady „Złotopolskich”. Jako Andżelika błyskawicznie zdobyła sympatię publiczności.
Pojawiła się też w kilku filmach, między innymi „Last minute” czy „Wkręceni 2”.
Widzowie najczęściej zachwycają się jej urodą, ale Halejcio nie przepada za takimi wyrazami sympatii.
- Czuję się nimi skrępowana, co może wydawać się dziwne, bo większość kobiet cieszy się, kiedy ktoś zwraca uwagę na ich urodę – mówiła w „Gali”. - Najbardziej cenię te, które dotyczą mojej pracy. Lubię też konstruktywną krytykę, dzięki niej mogę poprawić swoje błędy i coraz lepiej gram.