5z9
Miejsce w życiu
Gdy wybuchła wojna, Karewicz, harcerz, działał jako goniec. Wiele razy groziło mu niebezpieczeństwo, ale przyznawał, że los mu sprzyjał.
Później również było mu ciężko, nie miał pracy i często nie dojadał. Nie wiedział, co powinien zrobić, którą ścieżką podążyć. Wreszcie któregoś dnia usłyszał, że w teatrze jest nieodpłatne stanowisko stażysty.
- To było dla mnie coś wyjątkowego* - wspominał. *- Wiedziałem, że oto znalazłem swoje miejsce w życiu.
Szybko trafił na scenę, a najchętniej występował w repertuarze komediowym. Jak po latach wyznał, cieszył się, że w tak trudnych czasach mógł rozbawić widzów i sprawić, aby chociaż na chwilę przestali myśleć o trudnej sytuacji.