Bolesna strata
W 1950 roku, gdy Laurel i Hardy pracowali na planie filmu "Flip i Flap na bezludnej wyspie", towarzysząca im ekipa zauważyła, że obaj aktorzy coraz bardziej podupadają na zdrowiu.
Wprawdzie wciąż jeździli po świecie i spotykali się z fanami, ale każdy taki wyjazd długo później odchorowywali.
W 1954 roku Hardy miał atak serca i aktorzy musieli odwołać jedną ze swoich tras. Rok później Laurel doznał wylewu, ale wciąż planowali dalszą współpracę. Plany te przekreślono ostatecznie w 1956 roku, gdy Hardy ciężko zachorował i niedługo później zmarł.
- Świat stracił geniusza komedii. A ja swojego najlepszego przyjaciela - rozpaczał Laurel.