Historia bardziej miłosna
Czytając o Pieczyńskim można mieć wrażenie, że to człowiek, który mógłby obdzielić swoją biografią przynajmniej kilka osób. Bo z jednej strony czytamy o tym, jak zajadle krytykuje Kościół, jak mówi o pobiciu z powodów światopoglądowych. Z drugiej strony jest jego dość imponująca kariera aktorska i… miłosne rozterki. A te brzmią wyjątkowo ciekawie. Niemal jak inspiracja do filmu.