''Kroll'': Gdzie przepadła Ewa Bukowska?

''Kroll'': Gdzie przepadła Ewa Bukowska?
Źródło zdjęć: © Film polski
Grzegorz Kłos

18.12.2012 | aktual.: 16.03.2018 09:10

Choć po „Krollu” Bukowska próbowała swoich sił na ekranie – grając m.in. u Feliksa Falka – kolejne filmy z jej udziałem nie odniosły sukcesu na miarę debiutu.

W 1991 roku Ewa Bukowska zadebiutowała w jednym z najgłośniejszych filmów wczesnego postkomunizmu. „Kroll” okazał się przepustką do kariery zarówno dla Władysława Pasikowskiego, jak i Bogusława Lindy, który na kolejne lata stał się etatowym twardzielem polskiego kina. Niestety, aktorka wcielająca się w żonę tytułowego bohatera szybko zniknęła z ekranu. Co się z nią stało?

Choć po „Krollu” Bukowska próbowała swoich sił na ekranie – grając m.in. u Feliksa Falka – kolejne filmy z jej udziałem nie odniosły sukcesu na miarę debiutu.

Bukowska postanowiła pójść inną drogą. Teraz wraca, w zupełnie nowej roli. Już niedługo ponownie o niej usłyszymy!

1 / 6

Pod kinami ustawiały się kolejki

Obraz

Kiedy w 1991 roku „Kroll” wszedł na polskie ekrany, pod kinami ustawiały się kolejki.

Filmowy debiut Władysława Pasikowskiego – będący jednocześnie jego pracą dyplomową – okazał się kasowym hitem roku.

Tytułowy bohater, Marcin Kroll, odbywający zasadniczą służbę wojskową, ucieka z koszar na wieść, że jego żona i najlepszy przyjaciel mają romans.

Jego dezercja zbiega się z samobójstwem innego żołnierza tej jednostki. W ślad za uciekinierem wyruszają porucznik Arek i kapral Wiaderny.

Mają bardzo niewiele czasu, by złapać zbiega,* zanim sprawa trafi do wojskowej prokuratury…*

2 / 6

''Pierwszy amerykański film produkcji polskiej''

Obraz
© AFP

Mimo tłumów na salach kinowych polska krytyka była podzielona. Z jednej strony pisano o „Krollu”, że jest „pierwszym amerykańskim filmem produkcji polskiej”, obrazem „gorzkim i wściekłym”, z drugiej pojawiły się głosy zarzucające debiutowi Pasikowskiego nasycenie wulgaryzmami i chamstwem.

Film wywołał również kontrowersje w środowisku wojskowym. Powodem był tytułowy bohater – „dziwkarz i damski bokser”.

Oczywiście te zarzuty nie zniechęcały, a wręcz okazały się skutecznym wabikiem, szczególnie dla młodszej widowni zafascynowanej zachodnimi produkcjami.

3 / 6

Miała 25 lat i studiowała

Obraz
© AFP

„Kroll” okazał się trampoliną do sławy zarówno dla Pasikowskiego, uznanego za jednego z najlepiej rokujących młodych filmowców, jak i Bogusława Lindy, który od tamtego czasu stał się etatowym macho polskiego kina.

Jednak nie tylko Linda zbierał za film pochwały. Recenzenci zauważyli również Ewę Bukowską, która wcieliła się w Agatę, filmową żonę Marcina Krolla.

W momencie, kiedy film Pasikowskiego wchodził na ekrany, debiutująca aktorka miała 25 lat i studiowała na krakowskiej PWST.

4 / 6

Chciała zostać... reżyserką

Obraz
© AFP

Ewa Bukowska urodziła się 27 sierpnia 1966 roku w Aleksandrowie Kujawskim. Jak sama przyznaje, kiedy zaczynała występować, była niedojrzała i do końca nie wiedziała, czym tak naprawdę chce się zajmować.

Początkowo interesowała się tańcem, chodziła do szkoły baletowej, lecz równocześnie pociągał ją teatr. Jednak w skrytości zawsze chciała reżyserować. Niestety, zabrakło jej wówczas śmiałości, by zdawać na ten kierunek.

Po „Krollu” wystąpiła w kilku filmach – m.in. w niemieckim dramacie telewizyjnym „Trzy dni w kwietniu”, „Lecie miłości” Feliksa Falka czy sensacyjnym „Polska śmierć” Waldemara Krzystka.

5 / 6

Pociąga ją druga strona kina

Obraz
© AFP

Później było kilka epizodycznych ról w serialach (m.in. „Fala zbrodni”, „Kryminalni” czy „Dom nad rozlewiskiem”)
, jednak Bukowską coraz bardziej pociągała druga strona kina.

W 2003 roku aktorka pojawiła się w „Sukcesie” Marka Bukowskiego jako odtwórczyni jednej z ról, ale również producent i producent wykonawczy.

Aktorka zaczęła też pisać scenariusze filmowe i telewizyjne, jak sama mówi, przez zupełny przypadek. Po którymś castingu jeden z producentów zaproponował jej napisanie tekstu. Najpierw się wzbraniała, ale postanowiła zaryzykować.

6 / 6

Reżyserski debiut Bukowskiej

Obraz
© newspix.pl

Ostatnią rolą Ewy Bukowskiej jest postać Laury Kossowskiej, bohaterki serialu „Galeria”. Jak mówi sama, propozycję zagrania przyjęła ze względów materialnych. Ponadto artystka zajmuje się modą i projektuje ubrania.

W tym roku zadebiutowała też w zupełnie innej roli. Bukowska postanowiła stanąć po drugiej stronie kamery i wyreżyserować film na postawie swojego scenariusza.

„Powrót” opowiada o żołnierzu, który powraca z kolejnej misji w Afganistanie. Był tam, aby "zbudować bezpieczny dom innym narodom". Wrócił, żeby za zarobione pieniądze dokończyć budowę własnego domu. Czy mu się to uda?

O tym powinniśmy przekonać się już niedługo. Film właśnie czeka na wyznaczenie daty premiery kinowej.(gk/mf)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (13)