„Straciłam impet”
Niestety, wkrótce po premierze musiała wyjechać z kraju.
- Po "Misiu" faktycznie pojawiło się zainteresowanie moją osobą, dostawałam propozycję, ale przerwał to stan wojenny, który na kilka lat wykluczył możliwość grania w Polsce. W tym czasie w ogóle tutaj nie przyjeżdżałam, poza tym, kompletnie nie wypadało wówczas w niczym grać – mówiła w „Dzienniku”.
Jak tłumaczyła, to między innymi dlatego przestała pokazywać się na ekranie.
- Te pięć lat minęło, a ja straciłam impet. Dużo podróżowałam po świecie z ówczesnym mężem dyrygentem i moja kariera się rozmydliła. Nie wiem więc, czy grałabym więcej, gdyby nie "Miś", ponieważ mam wrażanie, że bardziej szufladkowało mnie to, iż się urodziłam w Anglii – dodawała.