Przypadkowa diagnoza
Był cenionym, wielokrotnie nagradzanym aktorem i reżyserem. Ale zapamiętano go nie tylko ze względu na imponujący dorobek, lecz, przede wszystkim, wspaniały charakter, spokój ducha, wyrozumiałość i dobroć, którą emanował, zawsze gotów służyć pomocą innym.
O swojej chorobie dowiedział się na początku lat 90., przez przypadek. Jego siostra walczyła właśnie z nowotworem i lekarz zasugerował Kolbergerowi, by również, na wszelki wypadek, się przebadał.
Diagnoza zmroziła aktorowi krew w żyłach – nowotwór był już w zaawansowanym stadium i jednym wyjściem było usunięcie nerki.