Rekord wszech czasów
- Z Urszulą poznaliśmy się jeszcze przed przystąpieniem do pracy nad "Krzyżakami" Forda. Wtedy studiowałem jeszcze w warszawskiej szkole filmowej. Znałem już jej męża, Zbigniewa Józefowicza, graliśmy razem w "Godzinach nadziei" Jana Rybkowskiego- wspomina aktorkę Mieczysław Kalenik, czyli filmowy Zbyszko z Bogdańca.
- Zdjęcia kręcono w niewielkim miasteczku Łagów, które wtedy znajdowało się pod prawdziwą filmową okupacją. Ze Zbyszkiem mieszkaliśmy blisko siebie i Urszula często do niego przyjeżdżała. Spotykaliśmy się na kawie, rozprawialiśmy, rodziły się wielkie przyjaźnie. Później, po "Krzyżakach" widywaliśmy się jeszcze a to w Łodzi, a to w Warszawie- mówił Kalenik.
„Krzyżacy” okazali się gigantycznym sukcesem frekwencyjnym. Superprodukcja Aleksandra Forda,* ówczesnej szarej eminencji polskiej kinematografii,* zgromadziła od momentu swojej premiery przed ekranami przeszło 30 mln widzów,* ustalając tym samym rekord wszech czasów* (więcej tutaj)
.