Jeśli nie stanie się hitem... To będzie prawdziwa katastrofa
Premiera zwiastuna apokaliptycznej produkcji "Moonfall" zbiegała się z informacją o zbliżających się uderzeniach w Ziemię burz geomagnetycznych. Niebezpieczne zjawisko ma się pojawić 4 listopada, premiera katastroficznego filmu Rolanda Emmericha zaplanowana została na początek przyszłego roku.
W "Moonfall" tajemnicza siła sprawi, że Księżyc wyskoczy ze swojej orbity i skieruje się na kurs kolizyjny z Ziemią. Wydaja się, że nic już nie uchroni mieszkańców planety przed zagładą. Na szczęście jest ktoś, kto ma pomysł, aby zapobiec katastrofie. To była astronautka Jo Fowler. Oczywiście jej teoria na ocalenie Ziemi spotka się z powszechną negacją, jednak znajdą się osoby, które w nią uwierzą. Wśród nich będzie dyrektor NASA. Dzięki niemu misja ostatniej szansy dojdzie do skutku.
W rolę astronautki, która znalazła klucz do uratowania ludzkości, wcieliła się Halle Berry. Jej sprzymierzeńcami będą Donald Sutherland, Patrick Wilson, Michael Pena oraz znany z serialu "Gra o tron" John Bradley.
"Moonfall" (2022) - zwiastun filmu
Natomiast osobą, która, nie pierwszy zresztą raz, jest odpowiedzialna za sprowadzenie na Ziemię katastrofy, jest Roland Emmerich. Urodzony w Niemczech reżyser i scenarzysta dwukrotnie zdemolował naszą planetę za sprawą wrednych kosmitów ("Dzień Niepodległości"), sprowadził do Nowego Jorku Godzillę, zafundował Ziemi w XXI wieku epokę lodowcową oraz dokonał ostatecznego zniszczenia wszystkiego, co znajdowało się na jej powierzchni ("2021"). Całkowicie unicestwić naszej planety jeszcze mu się nie udało. Nie wydaje się też, aby producenci pozwolili mu to uczynić w "Moonfall".
Większość z wymienionych wyżej tytułów stała się w kinach wielkimi przebojami. W ostatnich latach Emmerich nie miał jednak dobrej passy. Finansową i artystyczną porażką stały się "Dzień Niepodległości: Odrodzenie" oraz "Midway". Na więcej wpadek słynny reżyser nie może już sobie pozwolić.
Widowiskowy "Moonfall" będzie zapewne jedną z najdroższych produkcji przyszłego roku. Jego budżet sięgnął aż 150 mln dol. W polskich kinach katastroficzny obraz ma się pojawić 4 lutego 2022 r.