Brakowało mu ojca
Kiedy wspominał swoje dzieciństwo, miał mieszane uczucia. Ojca widywał rzadko. Mężczyzna nie był gotów na stabilizację i życie rodzinne, toteż gdy tylko mógł, wymykał się z domu, aby imprezować i uwodzić kolejne kobiety. Jego żona opiekowała się szóstką dzieci niemal zupełnie sama. I choć była niezwykle troskliwą i kochającą matką, chłopcom bardzo brakowało ojcowskiej miłości.
Z czasem dla Leona wzorem do naśladowania stał się starszy brat Ludwik. To za jego przykładem zdecydował się wstąpić do Armii Krajowej.
*- Ludwik był wyżej usytuowany w podziemnych strukturach i brał udział w poważniejszych akcjach. Moja komórka zajmowała się małym sabotażem *– wspominał w książce „Bohaterowie są zmęczeni” autorstwa Marii Nurowskiej.