Zmieniła płeć i zniknęła z kina. Teraz wraca z nowym filmem
Jeden z największych hitów w historii kina, trylogia "Matrix", podpisany został nazwiskiem Wachowski. Na przełomie lat 90. i 2000. realizowali go bracia Andy i Larry, którzy później przeszli tranzycję płciową. Dziś po latach nieobecności na planie Lilly ogłosiła swój nowy projekt.
Kobieta obwieściła zmianę płci w 2016 r., cztery lata po zakończeniu tego samego procesu u jej siostry. Od tego czasu do kin nie trafił żaden wyreżyserowany przez nią film. Ostatnim tytułem podpisanym jej nazwiskiem był "Jupiter: Intronizacja" z 2015 r., który jak zwykle stworzyła w duecie z Laną. Teraz "Collider" donosi o jej pierwszym solowym projekcie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pomagała dzieciom zmieniać płeć. Nie widzi w tym nic złego
Lilly Wachowski wraca na plan. O czym opowie jej nowy film "Trash Mountain"?
Jak informuje wspomniany portal, "Trash Mountain" opowiada o młodym geju mieszkającym w Chicago, który na wieść o śmierci ojca musi wrócić na wieś w Missouri. Na miejscu zastaje tytułową górę śmieci. Jak się bowiem okazuje, jego ojciec był tzw. "zbieraczem", czyli miał obsesję na punkcie gromadzenia rzeczy, i niczego nie wyrzucał. Bohater musi więc przejrzeć to wszystko, by wybrać, co warto ocalić, a co wyrzucić.
Główną rolę zagra Caleb Hearon ("Jurassic World Dominion"), amerykański stand-uper, który wraz z Ruby Caster napisał scenariusz do filmu. Jego producentem jest Colin Trevorrow (reżyser "Jurassic World").
Po "Jupiterze" Wachowski wracała jeszcze co prawda na plan zdjęciowy, ale serialowy. W latach 2015–2018 napisała scenariusz do 24 odcinków "Sense8" Netfliksa i wyreżyserowała kilka z nich, a w 2021 r. pracowała przy "Work in Progress" HBO.
Siostry Wachowskie. Jak rozwijała się ich kariera?
Debiutem reżyserskim twórczyń był kryminał "Brudne pieniądze" z 1996 r. Prawdziwą sławę przyniósł im jednak dopiero "Matrix" z 1999 r., który stał się światowym fenomenem, zapisał się w dziejach popkultury i na zawsze zmienił kino – jego naśladowców czy odwołań do tego klasyka science-fiction jest przecież niezliczona ilość. Zrealizowany za 63 mln dol. film zarobił ich ponad 467, zapoczątkował wielką karierę Keanu Reevesa i zdobył m.in. cztery Oscary.
Taki sukces trzeba było wykorzystać. W 2003 r. swoją premierę miały dwie kolejne części hitu: "Matrix Rewolucje" i "Matrix Reaktywacja", który łącznie przyniosły zysk rzędu niespełna 1,2 mld dol. W 2021 r. do uniwersum powróciła Lana, ale "Matrix Zmartwychwstania" okazał się frekwencyjną porażką (także ze względu na pandemiczne zawirowania i wynikające z nich obostrzenia). Przy budżecie 190 mln dol. zarobił ich jedynie 156.
W międzyczasie siostry Wachowskie nakręciły też takie popularne i cenione filmy jak "V jak vendetta" z Natalie Portman, "Speed Racer" czy "Atlas chmur". Niemal wszystkie z nich są dostępne na różnych platformach streamingowych.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o serialach, które "ubito" zdecydowanie za wcześnie oraz wymieniamy te, które powinny pożegnać się z widzami już kilka sezonów temu. Możecie nas słuchać na Spotify, Apple Podcasts, YouTube oraz w Audiotece i Open FM.