Musiał pojawić się na scenie prawie całkiem nagi
"Freelance" poniósł spektakularną klęskę w kinach. Na całym świecie zarobił zaledwie 9,7 mln dolarów. "SNAFU" rozczarował widzów Netfliksa, choć najbardziej gorzkie słowa kierowane były pod adresem Jackie’ego Chana. Krytycy pisali, że to najgorszy film w jego karierze. Produkcja "Coyote vs. Acme" była ponoć tak zła, że wytwórnia Warner Bros. wolała wyrzucić do kosza prawie już gotowy film za 70 mln dolarów, niż pokazać go widzom. W końcu nie udał się także występ w "Argylle – Tajny szpieg", który przyniósł wytwórni potężne straty (95 mln dolarów wpływów przy 200 mln dolarów budżetu).
Filmowa kariera Johna Ceny stanęła więc pod sporym znakiem zapytania. Wrestler zdążył już jednak wyrobić sobie dość mocną pozycję w Hollywood, o czym świadczy chociażby fakt, że na ostatniej oscarowej gali wręczał nagrodę w kategorii najlepsze kostiumy. Musiał wprawdzie pojawić się na scenie prawie całkiem nagi..., ale, jak powiedział po ceremonii, na ringu czy filmach często występuje w dość skąpym ubraniu, więc już się do tego przyzwyczaił, a nawet to polubił.