''Żona obsadzana, bo jest żoną''
Od tamtej pory Kawalerowicz i Winnicka byli niemal nierozłączni – zarówno prywatnie, jak i zawodowo. Oczywiście wielu twórców miało reżyserowi za złe, że stale wypycha swoją małżonkę na pierwszy plan.
- Byłam pierwszą żoną angażowaną w Polsce przez męża reżysera, co trochę napsuło ludziom krwi. Naprawdę miałam kompleks "żony obsadzanej, bo jest żoną". Zrobiliśmy razem kilka ważnych filmów, chociaż jak na 30 lat małżeństwa w sumie niewiele. Ale to on nauczył mnie aktorstwa filmowego - wspominała aktorka po latach.