Technik obróbki skrawaniem
Aktorstwo było dla niego tematem tak odległym, że początkowo o graniu w filmach nawet nie marzył. Jak wielu jego kolegów, edukację kontynuował w technikum, gdzie uzyskał dyplom technika obróbki skrawaniem. Ale zdawał sobie sprawę, że nie jest to tak naprawdę to, co chciałby robić w życiu.
- O szkole aktorskiej zacząłem myśleć dopiero pod koniec technikum. Brałem udział w akademiach szkolnych i nauczyciele namówili mnie, żebym próbował. Wcześniej nie bywałem w teatrze – wspominał w "Wysokich Obcasach".
Dzięki pomocy wierzących w jego talent nauczycieli, do PWST dostał się już za pierwszym razem.
- Mama się ucieszyła, tata się zdziwił– dodawał. - Na pewno się zastanawiał, że skoro już syn poszedł na studia, to może wybrałby jakieś bardziej życiowe tematy, żeby fach przynajmniej miał.