Maria Dębska przytyła do roli. Zdradziła, jak się czuła w większym rozmiarze
Aktorka przygotowując się do zagrania Kaliny Jędrusik, musiała przybrać na wadze. Okazuje się, że to wyzwanie wcale nie było proste.
Maria Dębska jeszcze kilka lat temu kojarzona była głównie z rolami w serialach "Barwy szczęścia" czy "W rytmie serca". Teraz trwa jej dobra passa w świecie filmu. Po kreacjach w filmach mamy, reżyserki Kingi Dębskiej, tj. "Moje córki krowy" i "Zabawa, zabawa", stanęła przed sporym zawodowym wyzwaniem. Wcieliła się w postać Kaliny Jędrusik w filmie "Bo we mnie jest seks" w reżyserii Katarzyny Klimkiewicz.
Obok tej roli nie da się przejść obojętnie. Dębska została za nią nagrodzona na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Odbierając to wyróżnienie, zakpiła z ministra edukacji i jego pomysłu na wychowywanie dziewczynek.
Paulina Gałązka: nas aktorki nazywa się histeryczkami, gdy wyznaczamy swoje granice
Aktorkę kosztowało jednak sporo wysiłku, aby wiarygodnie odegrać PRL-owską seksbombę. Przede wszystkim musiała zmienić się fizycznie. Twórcy uznali, że Maria Dębska musi przybrać na wadze. Wbrew pozorom to zadanie wcale nie było takie łatwe.
- Zostałam poproszona, żeby sporo przytyć do tej roli, co uważałam za bardzo potrzebne. Dało mi to również bardzo dużo emocjonalnie. Przytyłam prawie 9 kilo. Okazało się to jednak trudniejsze, niż myślałam – przez wiele lat się odchudzałam i myślałam, że tycie pójdzie mi bardzo łatwo. Na początku pojechałam na wakacje do Włoch i przez dwa tygodnie przytyłam tylko półtora kilo - wspomina aktorka.
Aby osiągnąć wyznaczony cel, Maria Dębska musiała skorzystać z pomocy profesjonalistów. Proces postępował dość wolno, więc aktorka miała czas, aby oswoić się ze zmieniającą się sylwetką. Choć wiele kobiet może to zaskakiwać, aktorka świetnie czuła się w większym rozmiarze.
- Moja trenerka była załamana, że waga tak wolno szła w górę. Ale po kilku miesiącach udało się. Prywatnie z dodatkowymi kilogramami czułam się bardzo dobrze. Czułam przede wszystkim, że to niezbędne do zagrania Kaliny. Przytyć i czuć się seksownie - to było moje zadanie. Byłam grubsza i czułam się świetnie - taki był cel i to się udało - przyznała.